Poznaliśmy się w podróży przez Azję. Tym, co nas połączyło, były nie tylko romantyczne zachody słońca, ale przede wszystkim syberyjski chłód, codzienne zwijanie mokrego namiotu i ciężkie plecaki. Nie nastrojowe knajpki i kolacje przy świecach (które oczywiście też lubimy!), ale kanapki z najgorszym na świecie mongolskim dżemem i popisowy obiad, składający się z fasoli z puszki połączonej z koncentratem pomidorowym.
W tych niezbyt przyjaznych warunkach postanowiliśmy, że będziemy wspólnie podróżować po świecie. Tam, gdzie słońce, lazurowe morza i plaże z piaskiem o strukturze mąki, ale również pośród chłodu, nieprzyjaznych skał i wiecznych śniegów.
Tak krok po kroku realizujemy nasz życiowy plan.
Odkrywamy niezwykłe miejsca leżące poza utartym szlakiem i prowadzimy wyprawowe biuro podróży o nazwie Warsztat Przygód.